Poznań to dobre miejsce na weekendowy wypad, zwiedzanie i relaks. Jak wiadomo, wszystkim tym czynnościom musi towarzyszyć jedzenie. Jeżeli kontynuujemy podróż po stolicy Wielkopolski, nie rozglądajmy się wszak za kebabem czy pizzą. Zdecydowanie bowiem warto spróbować tradycyjnej poznańskiej kuchni. Co w niej znajdziemy?
Mają mnóstwo kalorii, są nadziane, słodkie, wypełnione orzechami, no i oczywiście białym makiem. To z pewnością najbardziej bogate i urozmaicone rogale w całej Polsce. Nie można wyjechać z Poznania bez skosztowania choć jednego rogala tego typu. Lepiej nie wymawiać się też argumentem, że na św. Marcina rogale na styl poznański można już dziś kupić w całym kraju. Tych oryginalnych, tradycyjnych trzeba spróbować u źródła! To obowiązkowa praca w Poznaniu, jaką musimy wykonać, by czuć się spełnionymi turystami. A kto chce poznać nie tylko ich smak, ale również historię, a przy okazji w nienudny sposób uzupełnić wiedzę o samym mieście, powinien wybrać się do Rogalowego Muzeum Poznania.
Spacerując po Poznaniu na pewno zauważymy, że tamtejsze kawiarnie nie tylko rogalem stoją. W mieście jest całkiem sporo klimatycznych i nowoczesnych zarazem kawiarenek, które serwują oryginalne desery i ciasta, np. wegańskie. Poza tym (o ile tylko jesteśmy w stanie przyjąć na jeden raz tyle słodkości) powinniśmy spróbować tradycyjnych poznańskich rur, czyli ciastek piernikowych na miodzie, sprzedawanych tak jak obwarzanki w Krakowie.
Pojedynczy rogal świętomarciński może mieć nawet 1000 kcal. Z powodzeniem możemy więc zjeść go na obiad. Jeśli jednak wolimy bardziej standardowy posiłek, to w poznańskich restauracjach bez problemu znajdziemy smaczną gęś i kaczkę. Drób ten podaje się często w towarzystwie jabłek, żurawiny, modrej kapusty czy migdałów. Poza tym amatorom tychże smaków poleca się czerninę, zupę przyrządzaną na bazie kaczej krwi.
W Poznaniu zjemy też doskonałe pyzy z mięsem i liczne dania oparte na ziemniakach. Pyry, placki ziemniaczane i wiele rodzajów klusek robionych z ziemniaków właśnie. Ziemniaki w różnych odsłonach świetnie pasują to do standardowych dań, takich jak kaczka, schab czy golonka. Ale równie dobrze mogą stanowić osobne danie. Na przykład zupa popularnie zwana ślepą rybą to nic innego jak sycąca, gęsta zupa, przyrządzana z ugotowanych ziemniaków.
Gdyby komuś było mało tych tuczących pyszności, w poznańskich knajpach nie brakuje przekąsek. Pod tym względem możemy liczyć na przeróżne, ciekawe wyroby z sera czy galaretki zimne nóżki.